Wyjechaliśmy w pięciu, wróciliśmy we trzech. Trasa na Nałęczów przez Palikije, Wojciechów. Chyba zacznę szosą przyjeżdżać, może wtedy w zakresy tętna będę się mieścił...
Trening w terenie. Dzisiaj skład 3 osobowy. Pokręcone nad zalewem i w gaju, powrót Kraśnicką co by dobić czasu i km. Na skrzyżowaniu z JPII samochód z nami rozmawiał :O
Już rozstawiłem trenażer wpiąłem rower, usiadłem, ustawiłem laptopa, włączyłem notatki w pdf... rozmyśliłem się i pojechałem z Kamilem na normalny trening:P Pod koniec trafiła nas śnieżyca.
Trening z Kamilem. Trasa to standard do Pszczelej. Od Lublina do Kościoła w Zemborzycach cały czas za ciągnikiem, dwie wyładowane naczepy i 25km/h ciągnął równo. Z powrotem z wiatrem ale łapy i tak zmarzły niemiłosiernie.
LKKG trening po dwóch tygodniach nic nie robienia. Tętno na początku wysokie, nogi ciężkie, potem było trochę lepiej. Trasa przez wsie na północ od Lublina.