Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2011

Dystans całkowity:359.26 km (w terenie 27.00 km; 7.52%)
Czas w ruchu:16:31
Średnia prędkość:21.75 km/h
Maksymalna prędkość:50.64 km/h
Maks. tętno maksymalne:179 (89 %)
Maks. tętno średnie:151 (75 %)
Suma kalorii:6683 kcal
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:44.91 km i 2h 03m
Więcej statystyk

trening

Niedziela, 30 stycznia 2011 · Komentarze(2)
Kategoria >50, górski, z ekipą
Wyjechaliśmy w pięciu, wróciliśmy we trzech. Trasa na Nałęczów przez Palikije, Wojciechów. Chyba zacznę szosą przyjeżdżać, może wtedy w zakresy tętna będę się mieścił...

trening

Sobota, 29 stycznia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria <50, górski, z ekipą
Trening w terenie. Dzisiaj skład 3 osobowy. Pokręcone nad zalewem i w gaju, powrót Kraśnicką co by dobić czasu i km. Na skrzyżowaniu z JPII samochód z nami rozmawiał :O

trening

Czwartek, 27 stycznia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria <50, górski, z ekipą
Już rozstawiłem trenażer wpiąłem rower, usiadłem, ustawiłem laptopa, włączyłem notatki w pdf... rozmyśliłem się i pojechałem z Kamilem na normalny trening:P
Pod koniec trafiła nas śnieżyca.

trening

Wtorek, 25 stycznia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria <50, górski, z ekipą
Trening z Kamilem. Trasa to standard do Pszczelej. Od Lublina do Kościoła w Zemborzycach cały czas za ciągnikiem, dwie wyładowane naczepy i 25km/h ciągnął równo. Z powrotem z wiatrem ale łapy i tak zmarzły niemiłosiernie.

prawie kulig

Niedziela, 23 stycznia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria <50, górski, z ekipą
Nawaliło śniegu, że drogi mało gdzie było widać. Trzyosobowa ekipa LKKG obrała kierunek Osmolice.

trening

Sobota, 22 stycznia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria <50, górski, z ekipą
LKKG trening po dwóch tygodniach nic nie robienia. Tętno na początku wysokie, nogi ciężkie, potem było trochę lepiej. Trasa przez wsie na północ od Lublina.

trening

Sobota, 8 stycznia 2011 · Komentarze(1)
Kategoria <50, górski, szosa, z ekipą
Znowu w 5 osób. Do Palikij i powrót, po wczorajszym trochę było czuć w nogach, ale potem rozkręciło się i był pocisk. Trzeba pulsometr skleić...