trening
Piątek, 11 listopada 2011
· Komentarze(0)
Rano miały być testy, ale że nie wyszło to stwierdziłem, że cały dzień będę się opierdalać. Potem stwierdziłem, że jutro treningu nie zrobię, więc poturlałem się po ciemku przez Zemborzyce i wróciłem Kraśnicką. Ziiiimnoooo.