Wpisy archiwalne w kategorii

sam

Dystans całkowity:5977.81 km (w terenie 764.60 km; 12.79%)
Czas w ruchu:251:52
Średnia prędkość:23.73 km/h
Maksymalna prędkość:65.57 km/h
Suma podjazdów:4461 m
Maks. tętno maksymalne:209 (103 %)
Maks. tętno średnie:166 (82 %)
Suma kalorii:123657 kcal
Liczba aktywności:148
Średnio na aktywność:40.39 km i 1h 42m
Więcej statystyk

trening

Poniedziałek, 21 maja 2012 · Komentarze(0)
Kategoria <50, sam, szosa
Przejażdżka przez Lipniak i Motycz. Atrakcja treningu: dostawczak gubiący styropian do ociepleń przez to blokuje całą ulicę.

lajt

Piątek, 18 maja 2012 · Komentarze(0)
Taka tam przejażdżka do Świdnika.

trening

Piątek, 11 maja 2012 · Komentarze(0)
Kategoria <50, sam, szosa
Lajt przez Zemborzyce i Radawiec. Niebywała sytuacja się zdarzyła, gdyż stałem na dwóch przejazdach kolejowych.

trening

Czwartek, 10 maja 2012 · Komentarze(0)
Kategoria <50, sam, szosa
Parę sprintów przez Radawczyki i Nowiny.

trening

Środa, 25 kwietnia 2012 · Komentarze(0)
Kategoria >50, sam, szosa
Wytrzymałość przez Bychawę, Stara Wieś i Zakrzówek.

trening

Czwartek, 12 kwietnia 2012 · Komentarze(0)
Kategoria <50, górski, sam
Wyciągnięty KTM do lasu, tam bliskie spotkanie z dzięciołem i znaleziony grób koło którego przejeżdżałem z milion razy a nigdy nie zauważyłem O_o

trening

Czwartek, 5 kwietnia 2012 · Komentarze(0)
Kategoria >50, sam, szosa
Lajtowo przez Lipniak, Palikije, Bełżyce, Strzeszkowice, powrót ścieżką nad zalewem.

trening

Wtorek, 3 kwietnia 2012 · Komentarze(0)
Kategoria <50, sam, szosa
Siła w Dysie. Na ostatnim podjeździe spotkany Szymek.

trening

Niedziela, 1 kwietnia 2012 · Komentarze(0)
Kategoria <50, sam, szosa
Rozłożyłem trenażer, włączyłem film i stwierdziłem, że chyba jednak wolę męczyć się z zimnem i wiatrem :P Pętla przez Lipniak, Radawczyki i Zemborzyce. Pod koniec śnieg zaczął prószyć...

trening

Wtorek, 27 marca 2012 · Komentarze(0)
Kategoria <50, sam, szosa
Miało być z samego rana, ale oczywiście zaspałem, nie poszedłem na zajęcia to zrobiłem sobie trening w południe :P Najpierw miała być trasa przez Radawczyki, ale tak wiało, że w Zemborzycach jak już skierowałem się w stronę Kraśnickiej zrezygnowałem i pojechałem przez Nowiny.