Nałęczów

Sobota, 11 kwietnia 2009 · Komentarze(1)
Kategoria >50, szosa, z ekipą
Naoglądał się Bartek filmików z Armstrongiem i natchnęło go na szosę. Ustawka bladym świtem o 6. Zimno i wietrznie ale ponieważ Bartek jest terminatorem to założył koszulkę z krótkim rękawkiem. W Nałęczowie średnia powyżej 30km/h. Powrót pod wiatr. Mżawka, woda osadzała się na kasku i co jakiś czas miałem mały strumyczek ściekający z daszka. Po powrocie poszedłem do kościoła poświęcić pokarmy, a tam trafił się jakiś pajac w koszulce rowerowej nalini... Jakaś klubowa, pełna reklam. Może gość ma kontrakt podpisany i musi cały czas w niej chodzić. Niestety nie wiem jakiego klubu bo większość była zakryta kurtką.

Komentarze (1)

Nie no respekt ;P W taką pogodę wychodzić to masochizm, a Bartka to komentować nie będę ;P
No i nie ma to jak "sportowa", kolorowa koszulka ;D Pełen lans w kościele w końcu...

kuczy 11:34 sobota, 11 kwietnia 2009
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa rwiat

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]