zmiana planów
Czwartek, 13 sierpnia 2009
· Komentarze(0)
Trafił się dzień wolny od pracy. Miał być poranny wyjazd do Kazimierza, wyszła dolina Ciemięgi. Bartek zadzwonił z rana, że ma katar i nie jedzie to postanowiłem sam coś pokręcić turystycznie. Odkąd rozwaliłem sobie rękę nad Ciemięgą jesienią to jeszcze tam nie jeździłem. Po wyjeździe z domu okazało się, że pulsometr znowu wariuje, tętno 190-215.. W Marysinie zaczął dobrze działać i już tak było do końca. Wąwóz przed zjazdem do Pliszczyna został wyasfaltowany :( . W Pliszczynie zaczęło padać na szczęście po chwili przestało. No i trafiłem na dalszą część szlaku dzięki czemu przybyło trochę kilometrów terenem i wycieczka stała się jeszcze bardziej urozmaicona :)
Trochę zdjęć:
Trochę zdjęć:













