Roztocze

Środa, 14 września 2011 · Komentarze(0)
Kategoria >50, górski, z ekipą
Od rana straszyło deszczem ale byłem przekonany, że na Roztoczu nie będzie padać. Zebraliśmy się jakoś późno, na miejscu w Zwierzyńcu byliśmy jakoś 12.30. Po drodze nawet mocno lało, ale na miejscu już ładne słońce i cumulusy :) Zakup mapy (aż 25zł :/ przynajmniej laminat) i w teren. Początek trochę pokręcony po Zwierzyńcu, potem o dziwo bez większych problemów, cały czas trzymanie się wybranych szlaków. Trasa czarnym, niebieskim i czerwonym szlakiem pieszym do Zwierzyńca chyba bije nawet kultowy przejazd terenem z Puław do Kazika :D Już na wyjeździe ze Zwierzyńca ładny ale płaski singiel przez las, a potem 2km całkiem stromego podjazdu wąwozem. Trochę małych hopek polami. Kilometrowy zjazd po piachu na którym można ładnie sypać piachem na boki jak narciarz śniegiem ;D Następnie kilometr stromego podjazdu po kamieniach a'la Góry Świętokrzyskie, czy niższe partie Beskidu ;)A w nagrodę 2km szybkie zjazdu gładkim wąwozem, bez dokręcania 50km/h na luzie się leci :D Przed Kawęczynkiem zaczyna się dłuższy podjazd, 5km podjazdu w terenie na Lubelszczyźnie, gdzie robi się ponad 100m w pionie jest niezłym wynikiem. W Kawęczynku trafiamy na remont drogi przez wieś, trzeba przez chwilę pchać przez piach, a potem ciągnący się pięknymi wąwozami podjazd. Do niebieskiego szlaku dołącza czerwona ścieżka dydaktyczna dzięki czemu co chwilę mamy tablicę z informacją o miejscowej florze i faunie. Na koniec podjazdu wyjazd na asfalt po którym tłuczemy się przez 2km i ponowny zjazd w teren. Przy zjeździe z szosy tabliczka "1km Szczebrzeszyn", po ok. 6km pojawiła się kolejna tabliczka Szczebrzeszyn 1,5km :D Końcówka zjazdu do Szczebrzeszyna po ładnym, wąskim asfalcie niczym w górskim miasteczku, skończyła się niemalże wodowaniem brejdaka w polonezie :P W Szczebrzeszynie postój na najlepsza pizzę na świecie i drobne zakupy. Potem, krótki odcinek po asfalcie i 4km pchania roweru przez piach po kostki... Tam dogoniliśmy jakąś parę dziadków brodzących w piachu jak my, wyprzedziliśmy ich, szlak skręcił w krzuny, my skręciliśmy dobrze, a oni już nie :P Na koniec przejazd przez pole do gry w paintball i zjazd łączką do Zwierzyńca.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zylis

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]