trening
Wtorek, 12 czerwca 2012
· Komentarze(0)
Dłuższy standard przez Radawczyki. Na Nadbystrzyckiej siadłem na zderzak za jakimś rozklekotanym, dymiącym tranzitem i wiozłem się spory kawałek Janowską, póki nie dogonił L-ki i nie zaczął jej wyprzedzać. Stwierdziłem, że jak ją wyprzedzi to i tak się nie utrzymam, a za L-ką się bałem, no i reszta treningu lekko tak jak powinno być.