Wpisy archiwalne w kategorii

z ekipą

Dystans całkowity:11601.66 km (w terenie 2028.92 km; 17.49%)
Czas w ruchu:520:21
Średnia prędkość:22.30 km/h
Maksymalna prędkość:68.50 km/h
Suma podjazdów:22925 m
Maks. tętno maksymalne:194 (96 %)
Maks. tętno średnie:177 (88 %)
Suma kalorii:246571 kcal
Liczba aktywności:245
Średnio na aktywność:47.35 km i 2h 07m
Więcej statystyk

trening

Sobota, 12 lutego 2011 · Komentarze(0)
Kategoria <50, górski, z ekipą
Poranek zaskoczył śnieżycą i trening stał pod znakiem zapytania. W końcu przesunęliśmy go o pół godziny i w ekipie 4 osób uderzyliśmy w las. Okazało się, że na 10 był jeszcze zrzęda, którego zresztą spotkaliśmy nad zalewem :P Chyba najmocniejszy wiatr w tym roku , miejscami to aż ze ścieżki zwiewało. Zrobiliśmy pętle po dąbrowie, połączoną ze słitfociami, zaraz potem Paweł się odłączył. Powrót przez gaj przeplatany glebami, wściekłymi psami i różnymi przygodami.

trening

Piątek, 11 lutego 2011 · Komentarze(0)
Kategoria górski, <50, z ekipą
Trening z Pawłem i Kamilem. Przyspieszenia w Zemborzycach. Zmieniłem łańcuch teraz chyba trzeba zmienić kasetę :P W Zemborzycach spotkaliśmy prawdopodobnie babcie zrzędy, jednak nie chciała robić przyspieszeń bez wnusia. W drodze powrotnej trafił się Bartek. I zapomniałem wziąć opaski do pulsometru...

trening

Środa, 9 lutego 2011 · Komentarze(0)
Kategoria >50, szosa, z ekipą
Szosowy trening z Kamilem i Pawłem. Trasa przez Niedrzwice, Strzyżewice, Bychawki. Pogoda wyśmienita tylko ten wiatr. Od tych treningów to jeszcze cukrzycy dostane :p

trening

Niedziela, 6 lutego 2011 · Komentarze(0)
Kategoria >50, górski, z ekipą
Trening w 5ciu pod przewodnictwem kołcza. Na Nałęczów, tam chwila na trasie xc langa, tradycyjna wizyta pod sklepem gdzie gratis dostaliśmy po dwie mandarynki :D Powrót przez Garbów, Dys.

trening

Sobota, 5 lutego 2011 · Komentarze(1)
Kategoria <50, górski, z ekipą
Z rana Kamil postraszył, że wieje i nie da się jeździć, jednak stwierdziłem, że wczoraj nie jeździłem to dzisiaj chociaż trzeba spróbować. Ustawiliśmy się z Bartkiem pod Toro, okazało się że wcześniej byli Soyer ze młodym Kamilem, oni jednak pojechali na Bychawę, a my na Wojciechów. W tamtą stronę masakryczny wmordewind, średnia w Wojciechowie ~15km/h. Za to z powrotem miejscami tak zawiewało, że tętno schodziło poniżej 130hr, ośka blat, a na liczniku ponad 40 :D
No i w końcu ciepło się zrobiło.

trening

Środa, 2 lutego 2011 · Komentarze(0)
Kategoria <50, szosa, z ekipą
Trening z Pawłem. 8 rano wypizd jeszcze gorszy jak wczoraj, do tego wiatr. Pierwsza dłuższa jazda trekiem. Na początku tętno jeszcze wyższe jak ostatnio, niecałe 20km/h, a na budziku ponad 170... potem na szczęście się uspokoiło i miejscami miałem niższe od Pawła. Mieliśmy lecieć do Nałęczowa ale z powodu zimna zawróciliśmy w Wojciechowie. Z powrotem wiatr w plecy i prawie cały czas utrzymywane 35km/h.

trening

Wtorek, 1 lutego 2011 · Komentarze(0)
Kategoria <50, górski, z ekipą
Trening z Kamilem. Przyspieszenia w Zemborzycach. Zimno jak cholera...

trening

Niedziela, 30 stycznia 2011 · Komentarze(2)
Kategoria >50, górski, z ekipą
Wyjechaliśmy w pięciu, wróciliśmy we trzech. Trasa na Nałęczów przez Palikije, Wojciechów. Chyba zacznę szosą przyjeżdżać, może wtedy w zakresy tętna będę się mieścił...

trening

Sobota, 29 stycznia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria <50, górski, z ekipą
Trening w terenie. Dzisiaj skład 3 osobowy. Pokręcone nad zalewem i w gaju, powrót Kraśnicką co by dobić czasu i km. Na skrzyżowaniu z JPII samochód z nami rozmawiał :O

trening

Czwartek, 27 stycznia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria <50, górski, z ekipą
Już rozstawiłem trenażer wpiąłem rower, usiadłem, ustawiłem laptopa, włączyłem notatki w pdf... rozmyśliłem się i pojechałem z Kamilem na normalny trening:P
Pod koniec trafiła nas śnieżyca.