Wpisy archiwalne w kategorii

wyścig

Dystans całkowity:1992.10 km (w terenie 1458.35 km; 73.21%)
Czas w ruchu:122:58
Średnia prędkość:16.11 km/h
Maksymalna prędkość:64.05 km/h
Suma podjazdów:7522 m
Maks. tętno maksymalne:198 (98 %)
Maks. tętno średnie:179 (89 %)
Suma kalorii:45895 kcal
Liczba aktywności:59
Średnio na aktywność:33.76 km i 2h 07m
Więcej statystyk

Toro Urzędów

Niedziela, 28 sierpnia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria górski, wyścig
Wyścig w Urzędowie. Trasa kozak. Niby pod nogą coś było ale i tak zdecydowanie za słabo....

AZS CUP Cieszyn

Niedziela, 21 sierpnia 2011 · Komentarze(2)
Kategoria <50, górski, wyścig
Tym razem bez DNF :D Liczba startujących wskazywała, że będzie sporo osób w U-23 open, jak się potem okazało wcale tak nie było, dzięki czemu udało się zająć 2 miejsce :)

GP Puław

Sobota, 6 sierpnia 2011 · Komentarze(1)
Kategoria <50, górski, wyścig
W lipcu popracowałem i moc zaczyna wracać :) Tym razem byłem przygotowany na start znienacka i pod górkę do lasu byłem drugi zaraz za rolką. Przez dwa okrążenia trzymałem się z rolką i Tomkiem, aż na podjeździe nie zredukowałem i musiałem z buta dawać. Przez 3 okrążenia trochę się zaginałem żeby utrzymać przewagę, potem stwierdziłem, że i tak nikogo za mną nie widać i trochę odpuściłem. Ale plastik puchar jest :)

AZS MTB CUP Wrocław

Sobota, 16 lipca 2011 · Komentarze(0)
Start w zawodach bez komentarza... DNF. Potem zwiedzanie Wrocławia i powrót z dworca.

Street Race Kraśnik

Niedziela, 10 lipca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria <50, górski, wyścig
Po rynku, pod pomnikiem, po schodach zjazd i podjazd, trochę dobrego terenu. Trasa przekozak. Na trzecim kółku zgubiłem płuco i potem już tylko byle ukończyć :P I nawet parę osób oglądało ścig, a nawet kibicowało :O Trzeba opchnąć pulsaka z lidla...

XC Puławy

Sobota, 9 lipca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria <50, górski, wyścig
Powrót do ścigania po roztrenowaniu, noga nie podaje, płuca jakoś mało pojemna, no ale jak Tomek mówi, że prawidłowo to nie ma co narzekać:D Po wyścigu stratny o szprychę, w domo strzeliła kolejna...

GP Puław

Sobota, 11 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria <50, górski, wyścig
Puławski klasyk gościł dzisiaj chyba rekordową liczbę uczestników, a przynajmniej na wszystkich, których ja byłem to nie widziałem tyle wiary. W kategorii superkoksów było 19 osób staruchów chyba 6, kilku gnojków i dwie panny i to wszystko na raz, jak łatwo policzyć ponad 25 człekokształtnych. Cel wyścigu jasno określony, objechać grubo miśka :P Tym razem byłem przygotowany na nieoczekiwany start, mimo to i tak jakoś mnie przyblokowali i zostałem trochę z tyłu. Taktyka miśka żeby cisnąć przez pierwsze dwa okrążenia szybko zawiodła, wziąłem go w 1/4 pierwszego okrążenia. Przez pierwsze 3 czy 4 okrążenia trzymałem w miarę mocne tempo, za każdym razem jak wjeżdżałem na bieżnię to widziałem Jazurka lub Bartka, potem trochę osłabłem, wziął mnie czempion UMCS-u i doszedł mnie Żwirek, co mnie baaaardzo zaskoczyło i zmotywowało mocno do podkręcenia tempa, a w którymś momencie jeszcze Branio mnie łyknął. Zacząłem odrabiać straty i na wjeździe na ostatnie kółko znowu widziałem Bartka i Grześka. Przy okazji okazało się, że czempion pomylił trasę i znalazł się za mną :D Zaparłem się i poszedł gaz. Na podbiegu aż mnie skurcze złapały i zjazd zaraz potem jechałem ze sztywną nogą. Na ostatnim sprincie na stadionie objechałem jeszcze jakiegoś gościa i ostatecznie byłem 5 w open i 4 w kat. Całość wygrał oczywiście Marek, drugi był Grzesiek, potem Bartek i jakiś gość co go nie znam.

AZS MTB CUP Wierchomla

Niedziela, 5 czerwca 2011 · Komentarze(2)
Kategoria <50, wyścig
Równo ze startem zaczęło padać, potem doszły grzmoty i mocna pompa z nieba. Zrobiło się masakryczne błoto. Podjazd w dużej części trzeba było pchać z buta, a zjazd w dużej mierze odbywał się dupą na ramie. Mimo to 2 miejsce w kat. i bogatszy o dwie pary okularów :D

AMP Poznań - wyścig

Niedziela, 22 maja 2011 · Komentarze(0)
Kategoria górski, wyścig
Start! Na początku pompa, niezła podjazd ~40km/h. Zaraz na wjeździe do lasu kolejka, jakiś koleś przełazi pod taśmą przez co skraca kawał drogi ale dostaje słuszny opi**dol. Ktoś dostał karę za skracanie, pewnie on. Przebijam się coraz bardziej do przodu przez tłum, aż do piaszczystego podjazdu. Tam spada mi łańcuch na zewnątrz korby i sporo tracę. A wiedzcie, żem wysoko gonił! Założyłem, trzeba, gonić, nie biadolić. Prawie cały wyścig jechałem z Jupikiem. Dogoniłem go wyprzedziłem, aż na którymś okrążeniu wybrałem złą drogę przez 4cross i pompując muldy trafiłem na hopę... Dobiłem jajami w siodło, robiąc piękny niedolot, wypięła mi się przy tym prawa noga wbijając się łydką w korbę. Jak się potem okazało skrzywiłem przez to koło, ale co na rowerze udało mi się utrzymać :D Trochę mnie skręciło z bólu i straciłem sporo czasu i znowu musiałem gonić Jupika. Na mecie zagapiłem atak gościa z UM z Łodzi, zajmując 63 m-sce open. A UMCS drugie miejsce w kategorii uniwersytetów!