Wpisy archiwalne w kategorii

górski

Dystans całkowity:8699.30 km (w terenie 4062.72 km; 46.70%)
Czas w ruchu:476:07
Średnia prędkość:18.27 km/h
Maksymalna prędkość:66.90 km/h
Suma podjazdów:16216 m
Maks. tętno maksymalne:209 (103 %)
Maks. tętno średnie:179 (89 %)
Suma kalorii:199743 kcal
Liczba aktywności:247
Średnio na aktywność:35.22 km i 1h 55m
Więcej statystyk

przepał

Sobota, 19 lutego 2011 · Komentarze(2)
Kategoria <50, górski, z ekipą
Trening po trasie przełaju w parku akademickim, a potem przyspieszenia na szosie.

A wczoraj przy zmianie linki taka o to niespodzianka mnie spotkała :P
zerwana spinka shimano © simcik


pęknięta spinka © simcik


spinka shitmano © simcik

trening

Czwartek, 17 lutego 2011 · Komentarze(0)
Kategoria <50, górski, z ekipą
Przyspieszenia z Kamilem w Zemborzycach.

trening

Niedziela, 13 lutego 2011 · Komentarze(0)
Kategoria górski, z ekipą
Trening w Kraśniku

trening

Sobota, 12 lutego 2011 · Komentarze(0)
Kategoria <50, górski, z ekipą
Poranek zaskoczył śnieżycą i trening stał pod znakiem zapytania. W końcu przesunęliśmy go o pół godziny i w ekipie 4 osób uderzyliśmy w las. Okazało się, że na 10 był jeszcze zrzęda, którego zresztą spotkaliśmy nad zalewem :P Chyba najmocniejszy wiatr w tym roku , miejscami to aż ze ścieżki zwiewało. Zrobiliśmy pętle po dąbrowie, połączoną ze słitfociami, zaraz potem Paweł się odłączył. Powrót przez gaj przeplatany glebami, wściekłymi psami i różnymi przygodami.

trening

Piątek, 11 lutego 2011 · Komentarze(0)
Kategoria górski, <50, z ekipą
Trening z Pawłem i Kamilem. Przyspieszenia w Zemborzycach. Zmieniłem łańcuch teraz chyba trzeba zmienić kasetę :P W Zemborzycach spotkaliśmy prawdopodobnie babcie zrzędy, jednak nie chciała robić przyspieszeń bez wnusia. W drodze powrotnej trafił się Bartek. I zapomniałem wziąć opaski do pulsometru...

trening

Niedziela, 6 lutego 2011 · Komentarze(0)
Kategoria >50, górski, z ekipą
Trening w 5ciu pod przewodnictwem kołcza. Na Nałęczów, tam chwila na trasie xc langa, tradycyjna wizyta pod sklepem gdzie gratis dostaliśmy po dwie mandarynki :D Powrót przez Garbów, Dys.

trening

Sobota, 5 lutego 2011 · Komentarze(1)
Kategoria <50, górski, z ekipą
Z rana Kamil postraszył, że wieje i nie da się jeździć, jednak stwierdziłem, że wczoraj nie jeździłem to dzisiaj chociaż trzeba spróbować. Ustawiliśmy się z Bartkiem pod Toro, okazało się że wcześniej byli Soyer ze młodym Kamilem, oni jednak pojechali na Bychawę, a my na Wojciechów. W tamtą stronę masakryczny wmordewind, średnia w Wojciechowie ~15km/h. Za to z powrotem miejscami tak zawiewało, że tętno schodziło poniżej 130hr, ośka blat, a na liczniku ponad 40 :D
No i w końcu ciepło się zrobiło.

trening

Wtorek, 1 lutego 2011 · Komentarze(0)
Kategoria <50, górski, z ekipą
Trening z Kamilem. Przyspieszenia w Zemborzycach. Zimno jak cholera...

trening

Niedziela, 30 stycznia 2011 · Komentarze(2)
Kategoria >50, górski, z ekipą
Wyjechaliśmy w pięciu, wróciliśmy we trzech. Trasa na Nałęczów przez Palikije, Wojciechów. Chyba zacznę szosą przyjeżdżać, może wtedy w zakresy tętna będę się mieścił...

trening

Sobota, 29 stycznia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria <50, górski, z ekipą
Trening w terenie. Dzisiaj skład 3 osobowy. Pokręcone nad zalewem i w gaju, powrót Kraśnicką co by dobić czasu i km. Na skrzyżowaniu z JPII samochód z nami rozmawiał :O