Wpisy archiwalne w kategorii

górski

Dystans całkowity:8699.30 km (w terenie 4062.72 km; 46.70%)
Czas w ruchu:476:07
Średnia prędkość:18.27 km/h
Maksymalna prędkość:66.90 km/h
Suma podjazdów:16216 m
Maks. tętno maksymalne:209 (103 %)
Maks. tętno średnie:179 (89 %)
Suma kalorii:199743 kcal
Liczba aktywności:247
Średnio na aktywność:35.22 km i 1h 55m
Więcej statystyk

test drive

Wtorek, 22 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria <50, górski, sam
Lajtowa jazda testowa. Pierwsza gleba zaliczona :P No i nareszcie wiem co to znaczy pracujący amor.

Family Cup Tomaszów Lubelski

Niedziela, 20 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria <50, górski, wyścig
Zrezygnowałem z Mazovi na rzecz Family Cup. No i opłacało się :) Pucharek za 3-cie miejsce i skarpety narciarskie wylosowane w tomboli o wartości startu w Mazovi :D Tak swoją drogą to na każdym wyścigu w tym roku gdzie była tombola to byłem losowany :D Ale po dzisiejszym dniu pozostał mały niesmak, zabrakło mi ze dwóch sekund do drugiego w kategorii, za późno zaatakowałem. No i co tu dużo ukrywać... liczyłem na odkurzacz piorący karchera w tomboli :p No i cały czas liczyłem, że podczas wyścigu lunie bo założyłem medusy, a tylko siąpiło. Jak by nie przesunęli startu o godzinę wcześniej to warunki były by idealne, bo akurat wtedy lało.

weekendowe trofea

AZS MTB Cup Urszulin

Sobota, 19 czerwca 2010 · Komentarze(1)
Kategoria <50, górski, wyścig
Błoto i woda po ośki. Nie wiem jakim cudem ale drugie miejsce i srebrny medal w jakiejś kategorii, nie wiem jakiej :D Do tego wylosowany w tomboli zegarek g shock. W pakiecie startowym dwie pary skarpetek, żelcarbosnack jakaś makulatura i za drugie miejsce 30% zniżki w internetowym sklepie turystycznym :D Obłowiłem się równo :D

lajt

Piątek, 18 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria z ekipą, górski, <50
Wieczorem z brejdakiem i Adamem po Starym Gaju i w koło zalewu.

porządkowanie

Czwartek, 17 czerwca 2010 · Komentarze(1)
Kategoria >50, górski
Robienie za porządkowego na mistrzostwach gimnazjów nad zalewem. Ze dwa wyścigi jako pilot z Bartkiem, potem Bartek został pilotować, a ja zamykałem stawkę maruderów. No i tak kręcąc się nad zalewem trochę nabiło kilometrów, jak na sam wyjazd nad zalew i to tylko w rejonie słonecznego wrotkowa i mariny to nawet całkiem sporo :D Co do wyścigu to kondycja młodzieży polskiej woła o pomstę do nieba. Żeby dzieciak w wieku 13-16 lat rezygnował po 3km to już kalectwo... Dziewczyny miały do zrobienia 3km(jedno okrążenia), a chłopaki 6km (2 okrążenia). Co najlepsze laski te na najsłabsze sto razy lepiej jechały od najsłabszych chłopaków, przynajmniej wola walki była większa. Z atrakcji to były gleby, loty przez kiere, pogięte koła w kształcie "8", zardzewiałe łańcuchy, psztachy i trachy, piszczące odgłosy i jazda na przekosie.

trening

Czwartek, 10 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria <50, górski, z ekipą
Z Kamilem ustawka i kręcenie po gaju. Duszno i parno...

na ślepca

Środa, 9 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria <50, górski, z ekipą
Ustawka z Kamilem na szybkości. Brzegiem starego gaju nad zalew, tam pokręcone po lesie, spotkanie z Bartkiem i jeszcze w koło zalewu i powrót brzegiem lasu, już w praktycznie zupełnych ciemnościach :)

XC Urzędów

Niedziela, 6 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria <50, górski, wyścig
Wyścig w Urzędowie. Na starcie zaraz za mną gleba, jedna osoba zeszła z trasy. Forma powoli wraca, nawet zacząłem powoli nadrabiać straty za Bartkiem i prawie całe okrążenie utrzymałem się z Olkiem i Batmanem :D Trasa chyba najfajniejsza ze wszystkich imprez LKKG, no może na równi z Chełmem. Na starcie długi podjazd, potem trochę interwałowo, długa prosta i zjazd do mety. Okrążenie 1,7km.

Znakowanie trasy w Urzędowie

Sobota, 5 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria <50, górski, z ekipą
Ze 3 kółka testowe, na jednym gleba, rozcięte i przytarte kolano. Potem kawałek po asfalcie na wsi.

SG trening

Sobota, 29 maja 2010 · Komentarze(1)
Kategoria <50, górski, z ekipą
I
dst: 29.49
czas: 1:28
avg: 20.11
Z Michałem i Bartkiem do Starego Gaju. Miała być symulacja wyścigu, ale Bartek na pierwszym treningowym kółku urwał hak i przy okazji rozjebał przerzutkę. Michał odepchnął go do domu, a ja zrobiłem 8 okrążeń ścigając się sam ze sobą. Ludzi w lesie z psami, biegających, harcerzy, podskakiwacze, nawet gość na koniu jechał.

II
dst: 11.03
czas: 0:32
avg:20.40
Montować debiutancki film z GC na zliczenie :D