Wpisy archiwalne w kategorii

szosa

Dystans całkowity:10997.33 km (w terenie 29.00 km; 0.26%)
Czas w ruchu:419:18
Średnia prędkość:26.23 km/h
Maksymalna prędkość:68.50 km/h
Suma podjazdów:19006 m
Maks. tętno maksymalne:199 (99 %)
Maks. tętno średnie:166 (82 %)
Suma kalorii:213693 kcal
Liczba aktywności:210
Średnio na aktywność:52.37 km i 1h 59m
Więcej statystyk

szszszszosą

Sobota, 18 kwietnia 2009 · Komentarze(0)
Kategoria >50, szosa, z ekipą
Na starcie okazało się, że Bartek ma kapcia z tyłu. Pojechaliśmy do mnie napompować i gdyby ewentualnie schodziło powietrze to wybrać się jednak w teren. Jako, że wszystko było w porządku to pojechaliśmy na kolarkach.
Trasa: Lublin-Marysin/Natalin-Krasienin-Nasutów-Niemce-Jawidz-Charlęż--Bystrzyca-Pliszczyn-Łysaków-Lublin

zlew

Środa, 15 kwietnia 2009 · Komentarze(0)
Kategoria <50, szosa, z ekipą
Szybki trening z Bartkiem. Okrążenie zalewu po szosie.

Nałęczów

Sobota, 11 kwietnia 2009 · Komentarze(1)
Kategoria >50, szosa, z ekipą
Naoglądał się Bartek filmików z Armstrongiem i natchnęło go na szosę. Ustawka bladym świtem o 6. Zimno i wietrznie ale ponieważ Bartek jest terminatorem to założył koszulkę z krótkim rękawkiem. W Nałęczowie średnia powyżej 30km/h. Powrót pod wiatr. Mżawka, woda osadzała się na kasku i co jakiś czas miałem mały strumyczek ściekający z daszka. Po powrocie poszedłem do kościoła poświęcić pokarmy, a tam trafił się jakiś pajac w koszulce rowerowej nalini... Jakaś klubowa, pełna reklam. Może gość ma kontrakt podpisany i musi cały czas w niej chodzić. Niestety nie wiem jakiego klubu bo większość była zakryta kurtką.

maturalnie

Sobota, 4 kwietnia 2009 · Komentarze(0)
Kategoria >100, sam, szosa
Na wieś w celu instrukcji odnośnie prezentacji maturalnej :P.
Trasa: Lublin - Konopnica - Radawiec -Bełżyce - Chodel- Godów - Puszno -Kluczkowice -Wólka Kolczyńska. Powrót tą samą drogą.

WIOSNA!!!

Wtorek, 31 marca 2009 · Komentarze(0)
Kategoria <50, sam, szosa
W końcu można zrzucić trochę grubszych i ubrań. Słońce świeci, ptaszki śpiewają, błękitne niebo i trzeba się uczyć do matury :|. Ze względu na brak czasu i ogólne zmęczenie po dwóch godzinach wf-u standardowo, zalew. Nie mogłem się powstrzymać żeby nie pójść na rower w taką pogodę :). I pierwszy raz w 2009 roku pojechałem do szkoły rowerem :D.Oj, rozleniwiłem się w tym roku. Przez pierwsze dwa lata liceum tylko w pojedyncze dni nie jeździłem rowerem do szkoły. W tym roku tylko w pojedyncze jeździłem :P.

pierwsza seta

Niedziela, 15 marca 2009 · Komentarze(3)
Kategoria z ekipą, szosa, >100
Trasa: Lublin - Bychawa - Stara Wieś - Wysokie - Stara Wieś - Zakrzówek - Strzeszkowice - Osmolice - Pszczela Wola - Lublin
Ustawka z Tomkiem i Bartkiem. Dosyć mocno było, miejscami już zdychałem. W nogach czuć wczorajszy test. Za Starą Wsią w drodze powrotnej wpadam w dołek i łapie kapcia.

test

Sobota, 14 marca 2009 · Komentarze(0)
Kategoria <50, sam, szosa
Dzisiaj nareszcie dobra pogoda by zrobić drogowy test Friela na próg mleczanowy. Wyjechaliśmy z Bartkiem ale od początku każdy jechał swoje. Przez ścieżkę nad zalew rozgrzewka, kilka sprintów. Po wjeździe na asfalt zaczynam test. Odjeżdżam od Bartka. Prędkość cały czas w granicach 40km/h. Dojechałem do Tuszowa i postanowiłem zawrócić. Test zakończyłem w Prawiednikach. Jakieś 10 minut postałem na chodniku dochodząc do siebie, po czym poturlałem się spokojnie do domu. Bartek pojechał dalej na Bychawę. Z testu wyszło mi tętno na progu mleczanowym 179.

Bychawa szosą

Sobota, 7 marca 2009 · Komentarze(0)
Kategoria z ekipą, szosa, >50
Miałem nie jechać ale za namową Bartka poszedłem. Test nowych kółek w bianchi. W tamtą stronę dosyć szybko było. Z powrotem wmordewind i głód dawał się we znaki. W Prawiednikach wymiana dętki, w domu okazało się że zawiódł wentylek.

Ciemięga szosą

Niedziela, 8 lutego 2009 · Komentarze(2)
Kategoria <50, szosa, z ekipą
Ekipa: Bartek
Trasa: Jakubowice - Dys - Ciecierzyn - Leonów - Sobianowice - Łysaków - Pliszczyn - Lublin

na szczere pole

Sobota, 7 lutego 2009 · Komentarze(1)
Kategoria >50, sam, szosa
Trasa: Zalew - Prawiedniki - jakieś tam różne wsie - szczere pole -powrót tą samą trasą tylko, że przez Zemborzyce

Słońce świeci, ciepło się zrobiło i ścieżka rowerowa nad zalew pełna pieszych zaskoczonych obecnością cyklistów, normalnie jak w letnie weekendowe popołudnie. Nad zalewem straż pożarna próbuje ściągnąć wędkarzy kamikaze z lodu. W stronę Bychawy non stop pod wiatr.

Sprawdzanie grubości lodu


Żaglówka na łyżwach