Wpisy archiwalne w kategorii

sam

Dystans całkowity:5977.81 km (w terenie 764.60 km; 12.79%)
Czas w ruchu:251:52
Średnia prędkość:23.73 km/h
Maksymalna prędkość:65.57 km/h
Suma podjazdów:4461 m
Maks. tętno maksymalne:209 (103 %)
Maks. tętno średnie:166 (82 %)
Suma kalorii:123657 kcal
Liczba aktywności:148
Średnio na aktywność:40.39 km i 1h 42m
Więcej statystyk

Ze wsi

Czwartek, 15 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria >50, sam, szosa

Nadwiślańsko

Środa, 14 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria >50, sam, szosa
?127919859573964

Wieś

Wtorek, 13 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria >50, sam, szosa
#lat=51.15502&lng=22.20268&zoom=10&type=3

Chciałem pojechać przez Raszyńską, ale ją rozkopali i tłukłem się objazdami przez piach i żwir, aż w końcu wyjechałem znowu na Kraśnicką.

trening

Piątek, 9 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria >50, sam, szosa
Pętla przez Bychawę, Starą Wieś, Zakrzówek i Strzyżewice. Do zalewu uczepiłem się jakiegoś kolarza na szosie meridy i jechaliśmy na zmiany po 35-40km/h. Pełno pajaców na drodze, wyprzedzających na czołówkę lub przy skręcie w lewo. W drodze powrotnej przy samym zalewie motocykl w rowie, na pasie obok vectra z urwanym lusterkiem, ludzie dopiero się zbiegali więc musiało być chwilę przed tym jak przejeżdżałem. Motocykliście chyba nic groźnego się nie stało, przynajmniej siedział przytomny z kaskiem w ręku.

Kazik

Sobota, 26 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria >100, sam, szosa
#lat=51.24988&lng=22.37366&zoom=10&type=0

test drive

Wtorek, 22 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria <50, górski, sam
Lajtowa jazda testowa. Pierwsza gleba zaliczona :P No i nareszcie wiem co to znaczy pracujący amor.

lajt

Poniedziałek, 7 czerwca 2010 · Komentarze(1)
I
Wokół zalewu. Gdzieś mi się zapodziała opaska od pulsometru po wczorajszym...

II
INoZ po wyniki z geografii regionalnej świata. Jestem w czepku rodzony :D Nie wiem jak to możliwe ale zaliczyłem na 3= Teoretycznie powinno mi zabraknąć 1 pkt. do zaliczenia, no ale widocznie z litości już wyciągnęli ocenę :D

lajt

Niedziela, 30 maja 2010 · Komentarze(0)
Kategoria <50, sam, szosa

Dolina Ciemięgi

Piątek, 28 maja 2010 · Komentarze(2)
Kategoria <50, górski, sam
Jakoś po wczorajszym zachciało mi się pobujać w terenie. Trasą dobrze znaną relaksacyjna jazda. Miejscami mocniej przyciśnięte. Na Kraśnickiej jakiś palant wyjechał na strzałce polonezem prawie prosto we mnie. Jechałem ze 40km/h i tylko skręciłem żeby w niego nie rąbnąć. Myśli, że jak ma rupiecia w kolorze ferrari to i przyspieszy równie szybko... Na Sławnie trafił się jakiś samochód dostawczy to trochę się za nim powiozłem. Zarosła ścieżka na niebieskim szlaku chwastami i jedzie się w trawie po głowę. Tętno maksymalne też wyszło słuszne :) pewnie jakieś linie wysokiego napięcia złapał.

W Dysie w miejscu gdzie były płaskorzeźby na skarpie woda prawie całkiem je zmyła. Prawdę mówiąc to zostały tylko zarysy jednej z nich.


Spływająca woda wymyła w tej samej skarpie pokaźnej wielkości wnękę.




Przejazd pod zwalonym drzewem


Źródła ciągle biją


uczelnia, trening

Czwartek, 20 maja 2010 · Komentarze(0)
Najpierw INoZ, potem między deszczami pociapciać się chwilę w Gaju. Sprinty 4x10s. Mokro ale twardo, albo medusy tak trzymają. Przy torach piękny widok, blondynka na rowerze umorusana w błocie po uszy :)